Sieć szerokopasmowa w Bielsku-Białej: prace jeszcze trwają

Mieszkańcy, zwłaszcza piesi, muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość, bo chodniki na niektórych odcinkach będą rozkopane. Wykonawca zadeklarował jednak, że roboty zakończą się do 15 grudnia, a później bielski Urząd Miejski, jako inwestor, dał sobie miesiąc czasu na odbiór techniczny.

- Kładziemy światłowody, prace opóźniły się z różnych powodów, między innymi kolizji z już istniejącą infrastrukturą - poinformował Tomasz Baraniecki, koordynator projektu z ramienia inwestora, czyli bielskiego ratusza.

Gmina Bielsko-Biała skorzystała z unikatowego unijnego dofinansowania na zrobienie sieci szerokopasmowej w całym mieście. Urzędnikom udało się pozyskać pieniądze na położenie aż 60 kilometrów sieci. To jedyna inwestycja na taką skalę w województwie śląskim, podobne były realizowane m.in. we Wrocławiu czy Poznaniu. Zrobienie sieci będzie kosztowało około 32 mln zł, w tym dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wyniesie blisko 27 mln zł.

- Te światłowody to takie tory, po których będziemy puszczać pociągi, czyli różne nowoczesne usługi - opowiada obrazowo Baraniecki o budowie sieci szerokopasmowej. Dodaje, że w przyszłości powinna ona przynieść korzyści miastu i mieszkańcom. Jej część przeznaczona będzie na potrzeby samorządu do prowadzenia e-usług publicznych, natomiast operatorzy komercyjni uzyskają dzięki projektowi możliwość dostępu do infrastruktury szerokopasmowej.

Sieć szerokopasmowa w Bielsku-Białej umożliwi na przykład włączenie szkoły i innych instytucje miejskich w taki sposób, by działały na wspólnym serwerze, co powinno przynieść spore oszczędności. Skorzysta na tym rozbudowa monitoringu. Będzie można unowocześnić miejski system sterowania ruchem na najbardziej ruchliwych skrzyżowaniach.

Część sieci zostanie udostępniona na zasadach komercyjnych prywatnym operatorom, co - jak wynika z doświadczeń - zawsze przyczynia się do obniżenia kosztów za usługi teleinformatyczne.