18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Salony pielęgnacji dla zwierząt powstają jak grzyby po deszczu

Anna Bodzek
Salony pielęgnacji zwierząt powstają jak grzyby po deszczu. W Bielsku - Białej i okolicach działa ich już kilkanaście i wciąż powstają nowe. Czy to dobry pomysł na biznes?

Grażyna Ćwik, właścicielkę bielskiego Salonu Pielęgnacji Psów "Diana", od dziecka interesowała się zwierzętami. Przyprowadzała do domu bezdomne psy. Nie miała jednak możliwości, by wybrać się na wymarzone studia weterynaryjne. Skończyła kierunek ekonomiczny. Nadal jednak chciała rozwijać swoją pasję. Postanowiła zapisać się na kurs groomerów - osób zajmujących się pielęgnacją zwierząt.

W Katowicach szkolił ją Bogusław Widera, który od 1991 roku prowadzi salon dla czworonogów. Przez trzy tygodnie uczyła się robienia fryzur według wzorca FCI, strzyżenia, trymowania, pielęgnacji. Słuchała wykładów o anatomii psa, poznawała sprzęt do zabiegów. Takie kursy w Polsce to spory wydatek. Ceny wahają się od 2 do 3, 5 tysiąca zł. Początki w branży nie były łatwe.

- Trzeba być cierpliwym i przekonanym, że właśnie to chce się robić w życiu - mówi pani Grażyna.

Sama musiała zainwestować w lokal i profesjonalny sprzęt. Specjalna wanna to koszt średnio 4 tys. zł. Stół groomerski to wydatek od 1,5 do 3 tys. zł. W profesjonalnym salonie znajdziemy też grzebienie i zgrzebła do wyczesywania różnych rodzajów sierści, trymery, suszar-ki, maszynki i nożyczki.

Psy lubią kąpiele z masażem

Do salonu "Diana" przyjeżdżają klienci z Bielska-Białej i okolic, najczęściej z polecenia przez innych. Przywożą małe i duże psy. Często nie mają możliwości, by wykąpać swojego pupila w wannie lub kabinie prysznicowej.

- Wypielęgnowanie na przykład yorka zajmuje mi około dwóch godzin, ale dużego psa, takiego nowofundlanda nawet pięć godzin - mówi groomerka.
Najłatwiej jest z czworonogami, które są już przyzwyczajone do kąpania czy czesania. Inne bywają agresywne. W takiej sytuacji groomerka prosi właściciela, by wyszedł. Potem pies przyzwyczaja się do niej, patrzy też do okna. Celowo ustawiła stół właśnie w tym miejscu.

Podstawowe zabiegi to kąpiel, strzyżenie, usuwanie martwego włosa - trymowanie, rozczesywanie, czyszczenie uszu i obcinanie paznokci. Psy najbardziej nie lubią usuwania włosów z uszu i obcinania pazurków. Cieszą ich za to podwójne kąpiele z masażem: odtłuszczająca i oczyszczająca oraz nawilżająca i ułatwiająca rozczesywanie. Stosuje się również odżywki. Co ciekawe, po zabiegach w "Dianie" na życzenie klienta zwierzęta spryskiwane są francuskimi perfumami dla psów.
Ile to kosztuje?

CZYTAJ CZĘŚĆ II

W naszym regionie mamy jeszcze m.in. Salon Psiej Urody "Szogun" w Mazańcowicach niedaleko Bielska-Białej, Salon Pielęgnacji Psów i Kotów "Fryzownia" w Czechowicach - Dziedzicach i Salon Pielęgnacji Psów "Golden Dog" w Żywcu.

Za kąpiel zwierząt w bielskich i okolicznych salonach zapłacimy średnio od 20 do 100 zł, za strzyżenie od 30 do 150 zł.

Yorki czy maltańczyki z kucykami

Każda rasa psów ma określone wymagania w zakresie pielęgnacji. U jednych czworonogów włosy się trymuje, inne należy podcinać lub strzyc. Są modelowe przykłady jak mają wyglądać psy i wielu klientów życzy sobie, by ich pupil był właśnie taki. Proszą również o "praktyczną" fryzurę dla psa, czyli ścięcie włosów na krótko. Wtedy zwierzakowi jest wygodniej i na przykład latem nie przeszkadzają mu upały. Popularnością cieszą się kucyki u yorków czy maltańczyków.

- Chłopcy mają grzywki, a dziewczyny kucyki - śmieje się właścicielka bielskiego salonu "Diana". Klienci często mają oryginalne pomysły. Jedna z pań chciała obciąć yorka na sznaucera i wygolić mu nogi.

- Nie rozumiałam o co jej chodzi. Tak ogolony york byłby szczuplutkim pieskiem z cieniutkimi łapkami. Wyglądałby brzydko. Dodatkowo zażyczyła sobie wygolenie głowy i bródkę u pupila - wspomina pani Grażyna.

Innemu właścicielowi podobał się ogon lwa i chciał, by jego pies miał taki sam. Jeden klient twierdził nawet, że psa nie moż-na kąpać. Można, ale ważne, by podczas kąpieli nie używać kosmetyków dla ludzi. Mogą one zaszkodzić naszym ulubieńcom. Jest dużo specjalistycznych sklepów, w których możemy kupić produkty przeznaczone dla czworonogów.

Pies też może mieć kamień w bucie
Często słyszymy, że w takich salonach pielęgnacji stosowane są środki uspokajające lub usypiające, by zwierzęta pozwoliły na przeprowadzenie zabiegów. Jedna z właścicielek psa pytała o to panią Grażynę. Po wizycie w jednym z salonów jej pupil bardzo długo spał. Grażyna Ćwik podkreśla, że ona sama nie stosuje takich środków. Warto jednak dokładnie sprawdzić miejsce, do którego trafi nasz pupil.

Pielęgnacja wyglądu jest ważna, by nasze czworonogi były zdrowe. Jeśli nie usuniemy włosów z uszu zwierzaka, to mogą one przyczynić się do choroby uszu. Groomer wytnie również włosy z przestrzeni międzypalcowych. To zapobiegnie tworzeniu się zbitej kuli, przez którą nasz ulubieniec może czuć się tak, jak my mając kamień w bucie. Często zabiegi pielęgnacyjne pozwalają też wykryć różne choroby u zwierząt.

Współcześnie ludzie są świadomi tego, jak wiele obowiązków przyjmują na siebie decydując się na zakup psa. Dbają potem o zdrowie i wygląd zwierzaka. Powstawanie salonów pielęgnacji dla zwierząt już nie dziwi.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czechowicedziedzice.naszemiasto.pl Nasze Miasto