Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niskoemisyjna strefa ekonomiczna w Jasienicy: czas na wydzielanie działek

Łukasz Klimaniec
jasienica.pl
Niskoemisyjna strefa ekonomiczna w Jasienicy jest nośnym tematem w Polsce od kilku miesięcy. Przedsięwzięcie nabiera coraz realniejszych kształtów - urzędnicy będą wydzielali teren dla chętnych inwestorów.

Porywając się na budowę niskoemisyjnej strefy ekonomicznej gmina Jasienica stała się pionierem w kraju. O 71-hektarowym terenie w Międzyrzeczu Dolnym, na którym swoją działalność będą prowadziły przedsiębiorstwa, korzystające ze odnawialnych źródeł energii, nie tylko mówi się od kilku miesięcy, ale przede wszystkim wiąże ogromne nadzieje. Na terenie strefy mają powstać nowe miejsca pracy, a działalność strefy zapewnić dochody do gminnego budżetu.

Póki co, to założenia, które zweryfikują inwestorzy chętni do prowadzenia swej działalności w jasienickiej strefie.
Na razie trwa przygotowanie strefy.

- Uzbrojenie terenu praktycznie w całości zostało ukończone - informuje Krzysztof Wieczerzak, zastępca wójta gminy Jasienica. - Pozostała jeszcze tylko kwestia doprowadzenie energii elektrycznej.

Jednocześnie firma wykonuje podbudowę drogi dojazdowej, która połączy strefę z ulicą Ligocką w Międzyrzeczu. Wiadomo, że to nie jedyne planowane połączenie ze strefą. Urzędnicy myślą także o innych rozwiązaniach komunikacyjnych, ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.

- Teraz przystępujemy do procedury wydzielanie działek i sprzedaży - przyznaje Wieczerzak. - Już uruchomiliśmy jeden projekt podziału działki do sprzedaży - zdradza.
A to oznacza, że są pierwsi chętni do rozpoczęcia działalności w jasienickiej strefie.

Przedsięwzięcie, choć pionierskie i innowacyjne na skalę kraju, jest różnie oceniane przez mieszkańców gminy. Na lokalnych forach internetowych nie brak opinii, że strefa okaże się niewypałem, jej budowa zakłóci mieszkańcom spokój, wypłoszy dzikie zwierzęta z okolicznych pól i lasów, a ciężkie samochody dojeżdżające do strefy będą przejeżdżać po lokalnych drogach rozjeżdżając je i zagrażając bezpieczeństwu.

Urzędnicy starają się rozwiewać te obawy. Prof. Jerzy Buzek, który jest honorowym patronem tej inwestycji, podczas majowej wizyty na terenie strefy, podkreślał jej znaczenie nie tylko dla gminy Jasienica, ale i sąsiednich.
- Przy tym terenie i wielkości działek, może się okazać, że zabraknie ludzi do pracy w Jasienicy. Będą przyjeżdżali z innych miejscowości - powiedział.

Zaznaczył, że inwestycja doskonale wpasowuje się w politykę proekologiczną Unii Europejskiej. Przy okazji zwrócił uwagę na współpracę i aktywność władz samorządowych.
- Jak dobrze idzie w gminie, to warto utrzymać ciągłość władz samorządowych. Taka uwaga dotyczy wielu miejsc w Polsce. Chcąc coś zrobić dla gminy, miasta czy gminy wiejskiej, potrzeba przynajmniej dwóch, trzech kadencji, a może i więcej. Warto, byśmy stosowali zasadę, że skoro coś idzie dobrze, to nie należy zmieniać - zaznaczył prof. Buzek.

Janusz Pierzyna, wójt gminy Jasienica i pomysłodawca niskoemisyjnej strefy nie ma wątpliwości: - Niskoemisyjna Strefa Ekonomiczna pozwoli zabezpieczyć gospodarczo gminę Jasienica na kolejne lata. Zainwestowaliśmy w nią 6 mln zł, podczas gdy szacunkowa wartość tej strefy na dzień dzisiejszy to około 100 mln zł - zaznacza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto