Jak informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji, policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań na bielskiej ul. Michałowicza, gdzie nietrzeźwy mężczyzna wszczął awanturę z żoną, córką i zięciem. W czasie kłótni zaatakował swoją małżonkę. Szarpał ją i odpychał, odnosił się do niej wulgarnymi słowami i poniżał.
- Awanturnik został szybko i skutecznie obezwładniony przez stróżów prawa. Zakuto go w kajdanki. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik ponad 2,5 promila alkoholu - relacjonuje policjantka.
W poniedziałek 55-latek usłyszał zarzuty. O jego dalszym losie rozstrzygnie teraz prokuratura i sąd. Policjanci wnioskują o jego tymczasowe aresztowanie. W przeszłości sprawca był już karany za znęcanie się nad rodziną, za co sąd skazał go na karę blisko roku pozbawienia wolności.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?