Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek, w Czechowicach-Dziedzicach na ul. Kołłątaja, gdzie przechodnie zauważyli leżącego na chodniku, młodego mężczyznę.
- Świadkowie wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Kiedy tylko ratownicy zbliżyli się do poszkodowanego i zaczęli mu udzielać pomocy, mężczyzna stał się wyjątkowo agresywny. Zaczął się szarpać i wyrywać, a po chwili zaatakował obsługę karetki - relacjonuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.
30-latek groził ratownikom i wulgarnie ich wyzywał. Wezwani na miejsce policjanci obezwładnili go. Okazało się, że jest pijany - miał ponad 2 promili alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że sprawca jest poszukiwany. Nie stawił się bowiem w wyznaczonym terminie w zakładzie karnym, aby odbyć zasądzoną wobec niego karę ponad roku pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.
- Gdy tylko wytrzeźwieje usłyszy zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej ratowników medycznych, ich znieważanie i kierowania wobec nich gróźb, za co może spędzić w więzieniu kolejne 3 lata. Po złożeniu wyjaśnień trafi do aresztu śledczego - dodaje Elwira Jurasz.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?