Jak informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji, mężczyzna wyprowadzał psa na spacer. W pewnym momencie zaczął dotkliwie bić zwierzę pięściami i smyczą.
- Świadkowie, którzy zauważyli zdarzenie, natychmiast zareagowali. Odebrali bezbronne zwierzę sprawcy. Wówczas mężczyzna zaczął uciekać - relacjonuje policjantka.
Świadkowie złapali go po krótkim pościgu i przekazali w ręce strażników miejskich. 29-latek zachowywał się wyjątkowo agresywnie i wulgarnie. Szarpał się i wyrywał, a w pewnym momencie zaatakował mundurowych. Zwracał się do policjantów wulgarnymi słowami, dlatego szybko został obezwładniony i zakuty w kajdanki.
Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzęciem. Dodatkowo odpowie także za znieważenie policjantów i naruszenie ich nietykalności cielesnej. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Policjanci złożyli już wniosek odebranie sprawcy psa.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?