Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

37 Bielski Rodzinny Rajd Rowerowy z Ukraińcami [ZDJĘCIA]

Łukasz Klimaniec
37 Bielski Rodzinny Rakd Rowerowy
37 Bielski Rodzinny Rakd Rowerowy Łukasz Klimaniec
Około dwóch tysięcy rowerzystów wyruszyło w niedzielny poranek w 28 kilometrową trasę 37 Bielskiego Rodzinnego Rajdu Rowerowego. W tym roku w rajdzie bierze udział ukraińsko-polska grupa studentów, którzy zjawili się z ukraińskimi i polskimi flagami. W ten sposób organizatorzy postanowili wyrazić swoją solidarność z Ukrainą.

Bielskie Rodzinne Rajdy Rowerowe to wielkie święto cyklistów na Podbeskidziu. Wymyślona przed laty przez Grażynę Staniszewską idea wspólnych wycieczek rowerowych na stałe wpisała się w kalendarz wydarzeń w regionie. Do Bielska-Białej przyjeżdżają rowerzyści z okolicznych miejscowości, ale nie tylko. W niedzielnym rajdzie można było spotkać osoby m.in. z Warszawy czy Katowic, które zjawiły się, by wspólnie wyruszyć w 28-kilometrową trasę.

W tym roku w gronie rowerzystów wzięła udział ukraińsko-polska grupa studentów. Przyodziani w polskie i ukraińskie barwy, z narodowymi elementami na rowerach, wyróżniali się 2-tysięcznym tłumie rowerzystów.

- Jest nas 28, ale tylko 9 osób to Polacy, Reszta to Ukraińcy i jedna osoba z Rosji. Jesteśmy z różnych obwodów Ukrainy – Kamieńca Podolskiego, Lwowa, Tarnopola, Winnicy i mniejszych miejscowości. Studiujemy w Bielsku-Białej w Wyższej Szkole Administracji – wyjaśniała Mariia Zhyltsova, która jest zarazem asystentką Kanclerz bielskiej WSA.

Grażyna Staniszewska nie ukrywała, że udział ukraińsko-polskiej grupy w rajdzie to gest solidarności z Ukraińcami.
- Ukraińcy jadą z nami o pierwsze, dlatego, że oni w Bielsku-Białej studiują, a bielszczanie o tym nie wiedzą. Po drugie dziś jest Światowy Dzień Przeciwko Wojnie. W 19 krajach odbywają się marsze przeciwko wojnie. W Polsce taki marsz jest tylko w Warszawie. Naszym ukraińskim akcentem w rodzinnym rajdzie rowerowym chcemy pokazać nasze poparcie dla Ukrainy – zaznaczyła.

Inicjatywa zaproszenia Ukraińców do rajdu wyszła od bielszczanina Krzysztofa Sumery, członka cieszyńskiego TKK PTTK Ondraszek, które utrzymuje kontakt z rowerzystami z Ukrainy.
- Pomyślałem, że dobrze byłoby zrobić coś takiego. Miałem koszulki ukraińskie, flagi, chorągiewki zgłosiłem pomysł i udało się zorganizować grupę – przyznał Sumera. Nie ukrywał, że będzie próbował wciągnąć Ukraińców do TKK PTTK Ondraszek.

Największym kłopotem było zorganizowanie dla Ukraińców rowerów. Ostatecznie pomogli cykliści z Beskidzkiego Towarzystwa Cyklistów. – Sama dostarczył od rodziny pięć rowerów i kasków. Dlatego moja rodzina nie jedzie w rajdzie – przyznała Staniszewska.

Dodajmy, że przed startem rajdu został zaprezentowany rower miejski, jaki znajdzie się w sieci miejskich wypożyczalni rowerowej w Bielsku-Białej jeszcze tej jesieni.

37 Bielski Rodzinny Rajd Rowerowy wyruszył z Bielska-Białej do Starej Wsi, gdzie znajduje się półmetek rajdu. Cykliści w Bielsku-Białej pojawią się na finiszu ok. 14.00 w Parku Rosta. Uwaga kierowcy, w tym czasie trzeba liczyć się z utrudnieniami – drogi będą zamknięte na czas przejazdu rowerzystów.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto